Wycieczka Elbląskiego PTTK i MOSIR, podczas której około 20 osób zwiedzało Zakład Produkcji Wody Centralnego Wodociągu Żuławskiego w Letnikach nad Nogatem.

Zaczęli beze mnie bo mi pociąg nie pasował, ale nic to. Chytry plan pozwolił mi ich dogonić akurat przed wejściem do budynku. Obejrzeliśmy kolejne etapy zamiany wody z Nogatu w wodę pitną, wysłuchaliśmy historii zakładu i jego dawnych i obecnych problemów. Bardzo ciekawe. Z tego co pamiętam największe problemy to awarie starych rur azbestowo-cementowych i awarie prądu, bo nie da się podłączyć generatora. W ciągu paru lat ma powstać nowy budynek z nowoczesnym sprzętem, a obecny ma być zburzony.

Potem pojechaliśmy obejrzeć mogiłę powstańców w Fiszewie, a potem kościół. Wcale nie spłonął podczas wojny, jak myślałem, tylko tuż po wojnie gdy ktoś niechcący zaprószył ogień. Przed kościołem stanęła tablica z opisem i zdjęciami sprzed spalenia.

Najniższy punkt w Polsce ostatnio zmienił położenie o kilkaset metrów. Teraz jest lepiej dostępny dla turystów i stoi na ziemi gminy a nie na prywatnym terenie. I autobusy nie będą grzęznąć w błocie. (Nawiasem mówiąc, kto o zdrowych zmysłach pchałby się do starego punktu autobusem? Czy ci turyści nie mogą przejść 200 m od drogi na piechotę?)