Story
Historyjka do mapki.
W Starym Polu kościół, osobna dzwonnica i okazały grobowiec.
W Krzyżanowie kościół i lapidarium, całkiem ładne i zadbane.
Dalej miał być dom podcieniowy i na mapach googla nawet jeszcze jest. Teraz już go nie ma....
Nawiasem mówiąc, na tej mapie googla jest droga brukowana, a teraz tam jest asfalt. To zresztą niestety typowe dla tamtej okolicy - większość dróg to albo bruk, albo strasznie dziurawy asfalt wylany bezpośrednio na bruk. Ciężko się tam jeździ i powoli. Żuławy Gdańskie też takie były, ale ostatnio wszystkie drogi wioskowe są porządnie wyremontowane i równe. Na Żuławy Elbląskie chyba jeszcze Unia nie dotarła.
Żuławka Sztumska to już na pewno nie Żuławy. Wioska jest na górce wysokiej na może 20-30 metrów.
Do Stalewa droga robi się ciężka, jest asfalt ale koszmarnie dziurawy. W Stalewie podcień i cmentarz mennonicki.
Do Szaleńca fatalna droga brukowa. Da się jakoś jechać wąziutkim paskiem trawy i piasku na skraju drogi. W Szaleńcu kolejny cmentarz mennonicki.
Dalej droga robi się lepsza, znaczy dziurawy asfalt. Za Szlagnowem jest nawet kawałek równego asfaltu.
W Fiszewie cudne ruiny wielkiego kościoła. Chyba najfajniejsze miejsce z całej wycieczki i chyba nawet lepsze niż w Steblewie.
Dalej przez dłuższy czas niewiele ciekawego. Dobra droga z Gronowa na południe. W Zwierznie kościół taki sobie i budynek szkoły bardzo fajny.
W Kępniewie kolejny cmentarz mennonicki, ale bardzo zarośniety i zaniedbany. Nie warto.
Potem chciałem pojechać przez Rachowo do Markusów, zaraz po zjechaniu z głównej drogi zaczął się bruk i odpuściłem. Wróciłem do Zwierzna i pojechałem do Markusów dziurawym asfaltem.
W Jeziorze budynek zboru mennonickiego, kościół i cudny most zwodzony. Jeden z najstarszych w Polsce. Niestety wygląda na niepodnoszony od bardzo dawna. Ale jest bardzo ładny i można wszystko pomacać.
W Raczkach Elelbąskich oficjalny najniższy punkt w Polsce: -1.8 m npm. Chociaż podobno znaleziono już niższy, w Marzęcinie. Swoją drogą, obok oficjalnego najniższego punktu był rów. Hmm.
Z Raczek już blisko do Elbląga. Całkiem ładne miasto, tylko że się spieszyłem na pociąg powrotny i nie miałem już czasu.