Miał być Malbork, wyszedł Tczew

Date 2014-06-01
Distance 67.1 km41.7 mi
Duration 5h:36m
Photos 20

Map Explore

Photos

Chart (Mouse wheel zooms in)

Story

W planie była trasa fosfogipsy - most w Kiezmarku - Ostaszewo - Marynowy - Malbork.

Jednak udało mi się popełnić drobny acz fatalny w skutkach błąd nawigacyjny i na drodze z Przejazdowa w kierunku Sobieszewa skręciłem w szosę w prawo jakieś pół kilometra za wcześnie. Nauka na przyszłość - PATRZEĆ NA MAPĘ.

W rezultacie zamiast trafić na fosfogipsy trafiłem do Koszwał. Wracać mi się nie chciało bo za daleko. Po dłuższych kombinacjach i sprawdzaniu okolicznych dróg okazało się że absolutnie nie da się przejechać rowerem z Koszwał do Kiezmarku. Trzeba by wjechać na S7 i przejechać kilkaset metrów po S7 która potem przechodzi w "normalną" siódemkę. Dziękuję bardzo, pojadę gdzie indziej.

Był drogowskaz tylko na Pruszcz i na Miłocin. Żadne mi nie pasowały, ale już lepiej na Miłocin. Kilka km po tych koszmarnych płytach z dziurami... Ech. Na szczęście w Miłocinie to ja już byłem w znanej okolicy i kombinacji z mapą nie potrzebuję.

Pojechałem do Leszkowych obejrzeć dawną strażnicę wałową. Okazało się że budynek istnieje nadal, należy do zakładu melioracji czy jakoś tak i współcześnie mieści się w nim, co za zaskoczenie, strażnica wałowa.

W dalszej drodze zaliczyłem po raz kolejny ruiny w Steblewie. Tym razem w ładnej słonecznej pogodzie. Obszedłem wszystko dookoła. Super miejsce.

W Koźlinach udało się wejść do kościoła, akurat był otwarty.

W Tczewie ogromna carbonara w Galerii Kociewskiej naprzeciw dworca :)

Comments